logo

31.10.2019r.

Watykan bardziej zdecydowanie włącza się w ochronę środowiska. Czy pomoże to uchronić bezcenne dla naszego przetrwania miejsca na ziemi nie tylko Amazonię?

Amazonia na mapach Google.jpg

Synod Amazoński

Dobiegł końca Synod Amazoński obradujący pod hasłem: „Amazonia, nowe drogi dla kościoła i ekologii integralnej”

Rozpoczął się tak cicho, że dopiero wywiad z polskim księdzem zwrócił naszą uwagę na to zdarzenie. Dla nas ważne, gdyż debatowano o problemach ekologicznych i społecznych nie tylko w Amazonii.

Dla mediów głównego nurtu widać nie był to zbyt frapujący temat. A może był, tylko jak zacząć sprawozdanie; od słowa wstępnego papieża Franciszka, gdy ono niezbyt pasuje do wyznawanej przez nich jednostronnej wizji świata?

(za .vaticannews.va):

‘Ileż razy dar Boży nie był ofiarowany, ale narzucany.

Ile razy miała miejsce kolonizacja zamiast ewangelizacji!

Niech Bóg nas strzeże przed chciwością nowych kolonizatorów.

Niszczący ogień wzniecony przez interesy, jak ten, który niedawno zdewastował Amazonię, nie jest ogniem Ewangelii.

Ogień Boga jest ciepłem, które przyciąga i gromadzi w jedności.

Żywi się poprzez dzielenie, a nie zyski.

Natomiast ogień pożerający wybucha wówczas, kiedy pragnie się realizować tylko własne idee, stworzyć własną grupę, spalić różnorodność, aby wszystko i wszystkich ujednolicić”.

Zbyt kontrowersyjne?

Do tego papież w trakcie synodu z uznaniem odniósł się do ruchu młodzieżowego i szwedzkiej liderki Grety Thunberg: „Młodzi ludzie mają świadomość zagrożenia ekologicznego, nie tylko w Amazonii”.

A przedtem była jedyna encyklika "Laudato Si'" papieża Franciszka w całości poświęcona konieczności ochrony środowiska.

Nie mniej radykalna okazała się część duchowieństwa proponując wprowadzenie „grzechu ekologicznego” przeciwko Bogu, bliźniemu i przyszłym pokoleniom.

Propozycje przedstawicieli duchowieństwa światowego nie są wiążące dla papieża. Dlatego ciekawi nas, co zostanie uwzględnione z biskupich propozycji w papieskiej adhortacji posynodalnej, w dokumencie wiążącym kościół.

Jeżeli znajdzie się w nim chociaż część z tego o czym mówiono w kontekście zagrożeń środowiska, to przynajmniej polski kościół będzie miał kłopot.

Oczywiście wśród biskupów na synodzie byli i tacy, którzy nie podzielali entuzjazmu dla „ekologii integralnej”, bo to według nich byłoby aprobatą dla „pogańskich zwyczajów”, do których należy kult natury. Ale byli w mniejszości.

A co na to polski kler?

Udzielając wywiadu, z którego dowiedzieliśmy sie o synodzie, ksiądz Isakowicz – Zalewski nie krył niechęci do tematu Synodu. Dał temu wyraz twierdząc, że „ochrona środowiska nie jest najważniejszym problemem ani istotą działalności kościoła. Od zajmowania się ekologią są różne stowarzyszenia”.

Pewnie polskiego księdza ucieszy, że tematy ekologiczne poruszane na Synodzie nie zainteresowały też większości mediów. Więc Polacy nie za bardzo będą kojarzyć kościół z ekologią.

Ominie więc nas dyskusja pomiędzy tymi, którzy uważają, że Ziemia jest darem Boga dla człowieka i tymi, którzy uważają, że nasza planeta jest bytem samoistnym a człowiek jest jedynie jednym z jej mieszkańców?

Poczekajmy do grudnia, kiedy papież ma wstępnie przedstawić podsumowanie ostatniego Synodu.

Może nie tylko dla terenów Amazonii i mieszkających tam Indian będzie nadzieja.

”Przystań

”zamordowany

Tuż po zakończeniu Synodu, 1 listopada został zamordowany Paulo Guajajara, strażnik lasu. Jeden z tych, którzy próbują bronić prawa do ziemi rdzennych ludów amazońskich.



Krystyna Kowalska

Tagi: Papież Franciszek, Synod, biskupi, Amazonia, Paulo Guajajara, encyklika, Isakowicz-Zaleski,


www.ekoswiatowid.pl


wszelkie prawa zastrzeżone